„Inkub” Artura Urbanowicza

Byłam zaskoczona, jak szybko przeczytałam „Inkuba”. Artur Urbanowicz na naszej pierwszej randce wciągnął mnie w mroczną, gęstą i lepką od niepokoju historię o małej miejscowości na Sulwaszczyźnie, którą trawi jakaś nienazwana choroba od niema pół wieku.