Podczas planowania kalendarza wydawniczego, totalnie nieświadoma i błądząca po omacku, zależało mi, by realizacja pierwszej książki była spięta z chirurgiczną precyzją. Jak jednak to zorganizować, kiedy masz niewielkie pojęcie o rynku wydawniczym? Zdajesz się na rady specjalistów. Wiele się od nich nauczyłam, ogrom wskazówek wzięłam sobie głęboko do serca, ale były też takie, które zostawiały…
SELF-PUBLISHING (rozdział IX) i miesiąc do premiery
Książka jest już tak dawno napisana, że pisarza nachodzą całkiem nowe refleksje. Ważna uwaga – to nie jest czas na zadawanie sobie dziwnych pytań w stylu „a może ta bohaterka powinna mieć inaczej na imię?”. O, nie! Już w poprzednich dwóch tygodniach, kiedy plik był przerzucany między składem a korektą i rewizją, tego typu pomysły…
SELF-PUBLISHING (rozdz. VIII) i rok kalendarzowy
Przy okazji ósmego zbioru osobistych przeżyć i rad z samo-wydawniczej drogi zachęcam do refleksji i kalkulacji dwóch newralgicznych okresów w roku kalendarzowym. WAKACJE i ŚWIĘTA Dla przypomnienia. Brudnopis „Za lasami” powstawał na przełomie marca-czerwca 2020 roku. Później chciałam być grzeczną uczennicą Stephena K. i schowałam go na 4 tygodnie pod łóżko, by zapomnieć o bohaterach…
SELF-PUBLISHING – „czas siódmy”
Było sześć tygodni, a ten siódmy okazał się sumą urlopów wielu zaangażowanych w projekt „Za lasami” osób oraz niepoliczalnej ilości godzin spędzonych przez autorkę w bibliotece z okazji podjęcia nowej pracy. Pisałam to wcześniej – samodzielne wydawnictwo to czasoprzestrzenna karuzela. Niektóre rzeczy okropnie rozciągają się w czasie, inne załatwiają się niemal za naszymi plecami, jeszcze…